Polski, japoński czy angielski?


Źródło: http://polona.pl/preview/54c192eb-47e7-4412-b766-acb0e0590789


Polski, japoński czy angielski? 

Ten potrójny portret Władysława Reymonta wykonał w 1905 roku Władysław Zahorski (który lubował się w takich eksperymentach fotograficznych). Zdjęcie bardzo symboliczne - szczególnie dla japońskiego wydania "Chłopów" z 1925 i 1926 roku. 

Po pierwsze dlatego, że do ukazania się tej edycji przyczyniły się trzy osoby: autor, czyli Reymont, tłumacz - Asadori Katō oraz hrabia Stefan Łubieński - który wyjaśniał Katō niuanse polskiego folkloru. Po drugie, tłumaczenie powieści jest wypadkową trzech języków: oryginału - czyli języka polskiego, pośrednika między japońskim i polskim- czyli języka angielskiego i wreszcie języka docelowego - japońskiego. Jutro i pojutrze wspólnie z Anną Ogawą z Arakimunisairyu Ogawa Dojo opowiemy o Reymoncie, Katō, Łubieńskim, erze Taishō, a przede wszystkim o polskiej i japońskiej wsi. 

Zapraszamy na spotkania: 12 czerwca na Kasprowicza14, godz. 18.00 oraz 13 czerwca, godz. 12.00-13.30 - na festiwal "Kultura i Korzenie" do Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Heleny i Stefana Nasfeterów w Wołominie. 

A ja jutro czym prędzej wyruszam na spotkanie pociągiem @pkp_intercity, o wdzięcznym imieniu Jagna. Przypadek?


Komentarze

Popularne posty